Jutro w Lubinie (g.18) piłkarzy „Słoni” czeka kolejna ligowa batalia. Zmierzą się w niej z Zagłębiem. To dla trenera Mariusza Lewandowskiego, ale też jednego z piłkarzy Sebastiana Boneckiego podróż sentymentalna. Nie ukrywają jednak, że dla nich jutro liczą się punkty
Jutro w Lubinie (g.18) piłkarzy „Słoni” czeka kolejna ligowa batalia. Zmierzą się w niej z Zagłębiem. To dla trenera Mariusza Lewandowskiego, ale też jednego z piłkarzy Sebastiana Boneckiego podróż sentymentalna. Nie ukrywają jednak, że dla nich jutro liczą się punkty. – Pochodzę z tego miasta, ale dla mnie teraz najważniejsze jest poprawienie naszego dorobku – twierdzi trener Bruk-Betu Termaliki. – Serce na początku mocniej zabije, ale na stadion Zagłębia wybieramy się, żeby w końcu zdobyć trzy punkty – dodawał Sebastian Bonecki.
Trener poinformował również o sytuacji kadrowej zespołu. Wspomniał też o atutach najbliższego rywala beniaminka PKO BP Ekstraklasy.