Doświadczenie na boiskach PKO Ekstraklasy zaczyna zdobywać Jakub Pek. Za nim pierwsze mecze i wyzwania. Młody piłkarz liczy na kolejne szanse.
Doświadczenie na boiskach PKO Ekstraklasy zaczyna zdobywać Jakub Pek. Za nim pierwsze mecze i wyzwania. Młody piłkarz liczy na kolejne wystepy.
Na początku sezonu miał pod górkę. Problemy zdrowotne, skręcenie stawu skokowego, sprawiły że nie był do dyspozycji szkoleniowca. 20-latek wrócił do zdrowia, solidnie pracował i dostał szansę. Pierwszą okazją było spotkanie w Pucharze Polski ze Śląskiem. Pek miał wtedy podwójne powody do radości. „Słonie” pokonały wrocławian, na ich stadionie, a on miał w tym znaczny udział. Na murawie wystąpił przez 87 minut. To zaczyna procentować. – To spotkanie dodało mi dużo pewności. Wzmocniło mentalnie. Było też sporą motywacją. Cieszę się, że po nim otrzymałem kolejne szanse. Zagrałem w dwóch kolejnych meczach ligowych, w których zdobyliśmy cztery punkty. Wygraliśmy z Górnikiem Zabrze 3:1 a ostatnio zremisowaliśmy z Radomiakiem Radom 1:1. Teraz przygotowujemy się do zmagań z Lechią Gdańsk. Nasz cel jest oczywisty. Powiększenie dorobku i zmiana miejsca w tabeli – mówi zawodnik.
Trzy mecze, 161 minut, ale jedna strefa boiska i pozycja. Tak w skrócie wyglądają statystyki młodzieżowca „Słoni”. Dotyczą oczywiście spotkań, w których pojawił się na murawie. – Jestem defensywnym lub środkowym pomocnikiem. Tak najczęściej ustawiał mnie trener. Wiedziałem czego wymagał. Nie było łatwo. Dawałem z siebie wszystko – dodaje zawodnik.
Piłka nożna jest bardzo ważna dla wychowanka Arki Gdynia. Nie wypełnia mu całego życia. Swoją pasję dzieli z nauką. Właśnie rozpoczął trzeci rok studiów na wrocławskiej Wyższej Szkole Sportu na kierunku sport. – Tam m.in. zgłębiam wiedzę dotyczą coachingu. To zagadnienie bardzo ciekawe i mocno związane z futbolem. Odgrywa w nim dużą rolę. Dla mnie to też możliwość zdobycia nowych kompetencji miękkich. To może przydać się nie tylko podczas sportowej rywalizacji, ale też poza nią – dodaje zawodnik.