Bruk-Bet Termalica Nieciecza zremisował na własnym boisku z Podbeskidziem Bielsko-Biała 2:2 w ramach 8. kolejki Fortuna 1. Ligi. Zespół Mariusza Lewandowskiego źle wszedł w mecz i już w 16’ minucie przegrywał mecz po bramce Bartosza Bidy. Prowadzenie „Górali” podwyższył w 44’ minucie Mateusz Ziółkowski. Gospodarze zdołali wyrównać za sprawą Artema Poliarusa i Adama Radwańskiego. Defensor […]
Bruk-Bet Termalica Nieciecza zremisował na własnym boisku z Podbeskidziem Bielsko-Biała 2:2 w ramach 8. kolejki Fortuna 1. Ligi.
Zespół Mariusza Lewandowskiego źle wszedł w mecz i już w 16’ minucie przegrywał mecz po bramce Bartosza Bidy. Prowadzenie „Górali” podwyższył w 44’ minucie Mateusz Ziółkowski. Gospodarze zdołali wyrównać za sprawą Artema Poliarusa i Adama Radwańskiego.
Defensor gospodarzy Arkadiusz Kasperkiewicz skomentował po spotkaniu grę defensywy.
– Brakowało doskoku i agresywności na swojej połowie. Przeciwnik operując piłką na naszej połowie miał za dużo miejsca i czasu na podjęcie decyzji. Błędy w ustawieniu zaważyły na tych bramkach, które padły dla rywali – powiedział obrońca „Słoni”.
Cała rozmowa dostępna jest w załączonym materiale wideo.