– Moje wejście z ławki zaowocowało bramką. Czasem na treningach trenuję takie strzały. „Stalówka” cofnęła się od początku spotkania – opowiada o niedzielnym meczu pomocnik „Słoni” Jakub Nowakowski.
– Moje wejście z ławki zaowocowało bramką. Czasem na treningach trenuję takie strzały. „Stalówka” cofnęła się od początku spotkania – opowiada o niedzielnym meczu pomocnik „Słoni” Jakub Nowakowski.