Hiszpański napastnik „Słoni” był niewątpliwie najważniejszą postacią spotkania w Radomiu. Zdobywcę bramki na wagę jednego punktu, Jesúsa Jiméneza, poprosiliśmy po meczu o krótkie podsumowanie całych 90 minut w wykonaniu Bruk-Betu. Poziom trudności rywala Spytany o skalę trudności spotkania, które koniec końców nie znalazło rozstrzygnięcia, nasz gracz docenił klasę rywala. Mimo to jednak nie przeszedł obojętnie […]
Hiszpański napastnik „Słoni” był niewątpliwie najważniejszą postacią spotkania w Radomiu. Zdobywcę bramki na wagę jednego punktu, Jesúsa Jiméneza, poprosiliśmy po meczu o krótkie podsumowanie całych 90 minut w wykonaniu Bruk-Betu.
Poziom trudności rywala
Spytany o skalę trudności spotkania, które koniec końców nie znalazło rozstrzygnięcia, nasz gracz docenił klasę rywala. Mimo to jednak nie przeszedł obojętnie obok zdobyczy punktowej.
– Każde spotkanie w Ekstraklasie jest trudne, to też takie było. Zaczęliśmy od bramki, ale mecz jest długi i nie udało się wygrać. Pracowaliśmy na to, lecz każde punkty są ważne, nawet ten jeden. Idziemy dalej. – odpowiedział Jiménez.
Regularność trafiania
Spotkanie z Radomiakiem było kolejnym, w którym nasz napastnik zdobył bramkę już w pierwszych minutach meczu. Co więcej, wszystko zgodziło się co do sekundy – ponownie bramkarz rywali uległ w 3. minucie czasu gry. Jak tę regularność ocenia sam zawodnik?
– Bramki pomagają mi nabrać rozpędu. Z każdym kolejnym tygodniem jest lepiej, ale potrzebuję jeszcze czasu. Gole pomagają w tej pracy. Łatwiej jest, kiedy je zdobywasz. – odpowiedział nasz gracz, kończąc krótką rozmowę.