Po ciężkim boju w Lublinie zakończyliśmy weekend z jednym punktem na koncie. Co to jednak realnie zmienia w sytuacji „Słoni” na tle ligowych rywali? Przyjrzyjmy się wynikom naszych konkurentów w PKO BP Ekstraklasie. Na start ósmej serii gier ważne zwycięstwo odniosła gdańska Lechia. Zespół z Trójmiasta pokonał GKS Katowice, po długich tygodniach wychodząc „na plus” […]
Po ciężkim boju w Lublinie zakończyliśmy weekend z jednym punktem na koncie. Co to jednak realnie zmienia w sytuacji „Słoni” na tle ligowych rywali? Przyjrzyjmy się wynikom naszych konkurentów w PKO BP Ekstraklasie.
Na start ósmej serii gier ważne zwycięstwo odniosła gdańska Lechia. Zespół z Trójmiasta pokonał GKS Katowice, po długich tygodniach wychodząc „na plus” z kary minusowych punktów, z którymi rozpoczął sezon. Katowiczanie zaś niezmiennie balansują na granicy strefy spadkowej, co nie ułatwi im rywalizacji w następnych kolejkach. Tego samego wieczoru obejrzeliśmy również sensacyjne zdobycie boiska mistrza Polski przez Zagłębie Lubin. Zespół trenera Leszka Ojrzyńskiego odbija się coraz mocniej w kierunku środka tabeli – i te same rejony zaczynają również zaglądać w oczy „Kolejorzowi”.
W sobotę obejrzeliśmy tylko dwa z trzech zaplanowanych spotkań. Potencjalnie szlagierowe spotkanie lidera z Płocka z ówczesnym wiceliderem, Cracovią, musiało zostać przełożone z uwagi na intensywne opady deszczu, które uniemożliwiły grę. Nowy termin meczu pozostaje jeszcze nieznany. Pozostałe dwa mecze nie przyniosły nam wielu bramek. Dobrze dysponowana Korona Kielce minimalną różnicą bramek wygrała ze szczecińską Pogonią, co okazało się kosztować posadę dotychczasowego trenera „Portowców”, Roberta Kolendowicza. Do kolejnej serii gier Pogoń przystąpi już z nowym szkoleniowcem na ławce trenerskiej. Swoje 80-lecie zgrabnie zaś uczcił Piast Gliwice, który mimo gry w osłabieniu wyrwał punkt Jagiellonii Białystok. Bramka na 1:1 padła w doliczonym czasie gry, wprawiając kibiców w euforię.
Po meczu „Słoni” kolejnego dnia oglądaliśmy jeszcze dwa starcia. Legia Warszawa pokonała w nich wyraźnie Radomiaka, zaś Widzew – beniaminka z Gdyni. Kolejkę zamknął tradycyjny mecz poniedziałkowy, w którym swoje kłopoty pogłębił wicemistrz Polski. Raków Częstochowa przegrał u siebie jedną bramką z Górnikiem Zabrze, utrzymując pozycję w strefie spadkowej PKO BP Ekstraklasy. W obliczu przełożenia meczu w Płocku – zabrzanie awansowali na drugie miejsce w tabeli, wyprzedzając Cracovię.
Komplet wyników 8. kolejki PKO BP Ekstraklasy 2025/26:
Piątek, 12 września:
Lechia Gdańsk – GKS Katowice 2:0
Lech Poznań – Zagłębie Lubin 1:2
Sobota, 13 września:
Korona Kielce – Pogoń Szczecin 1:0
Wisła Płock – Cracovia -:- (mecz przełożony)
Piast Gliwice – Jagiellonia Białystok 1:1
Niedziela, 14 września:
Motor Lublin – Bruk-Bet Termalica Nieciecza 1:1
Legia Warszawa – Radomiak Radom 4:1
Widzew Łódź – Arka Gdynia 2:0
Poniedziałek, 15 września:
Raków Częstochowa – Górnik Zabrze 0:1