Po nieprzyjemnym poniedziałku szybko otrzymujemy szansę na rehabilitację. Nasz mecz zakończył poprzednią kolejkę ligową, a teraz rozpocznie nową. W piątkowy wieczór, 24 października o godz. 18:00 „Słonie” podejmą w swoim domu zespół Zagłębia Lubin. Nasz rywal przeżywa aktualnie renesans formy. Lubinianie, którzy w poprzednim sezonie wplątali się w walkę o utrzymanie w lidze, nowych rozgrywek […]
Po nieprzyjemnym poniedziałku szybko otrzymujemy szansę na rehabilitację. Nasz mecz zakończył poprzednią kolejkę ligową, a teraz rozpocznie nową. W piątkowy wieczór, 24 października o godz. 18:00 „Słonie” podejmą w swoim domu zespół Zagłębia Lubin.
Nasz rywal przeżywa aktualnie renesans formy. Lubinianie, którzy w poprzednim sezonie wplątali się w walkę o utrzymanie w lidze, nowych rozgrywek również nie rozpoczęli najlepiej – lecz w ostatnich tygodniach znacząco się odkuli, odbijając pozycją w kierunku środka stawki PKO BP Ekstraklasy. Wyniki w ostatnich pięciu spotkaniach: trzy zwycięstwa, remis i jedna porażka, sytuują ich na poziomie punktowym czołowej dwójki ligi – tylko Jagiellonia Białystok i Górnik Zabrze zapunktowały wówczas lepiej. W efekcie Zagłębie przyjedzie do Niecieczy jako zespół z eksponowanego, siódmego miejsca w tabeli. Do pozycji pucharowych traci pięć „oczek”.
Dowodem na wznoszącą formę „Miedziowych” było prestiżowe zwycięstwo, odniesione w ostatnią niedzielę. Wówczas Zagłębie pokonało u siebie warszawską Legię, która od lat sprawiała kłopoty lubinianom. Zespół z Dolnego Śląska pokonał rywala pewnie i okazale, bo 3:1. Bramki dla gospodarzy zdobywali wówczas Leonardo Rocha i Jakub Sypek. Samobójcze trafienie zaliczył również obrońca gości, Kamil Piątkowski.
Zagłębie do wspomnianego spotkania przystąpiło w wyjściowym składzie: Dominik Hładun – Kajetan Szmyt, Aleks Ławniczak, Michał Nalepa, Roman Yakuba, Luka Lučić – Marcel Reguła, Tomasz Makowski, Filip Kocaba, Mateusz Dziewiatowski – Leonardo Rocha. Po przerwie na boisku pojawili się także Jasmin Burić, Josip Ćorluka, Adam Radwański, Jakub Sypek oraz Michalis Kosidis.
Od marca na ławce trenerskiej lubinian zasiada jeden z najbardziej doświadczonych szkoleniowców w polskiej lidze, Leszek Ojrzyński. 53-letni trener pojawił się na Dolnym Śląsku w okresie, w którym Zagłębiu najmocniej groził spadek do niższej ligi. Nie bez problemów na początku, lecz finalnie dowiózł swój cel do mety: jego zespół zajął ostatnie bezpieczne miejsce z pięciopunktową przewagą nad strefą spadkową. Dziś tryumfuje, budując znacznie stabilniejsze podstawy dla drużyny z Lubina. Za nim 22 oficjalne spotkania w roli jej trenera, z czego 9 wygranych. Trener Ojrzyński w Lubinie siedmiokrotnie przegrywał, a sześć razy dzielił się punktami. Po podliczeniu wszystkich spotkań, w tym także tych pucharowych, daje to średnią półtorej zdobytego punktu na jedno spotkanie.
Historia naszych starć z zespołem z Lubina to dziesięć ligowych spotkań, rozłożonych między pięć sezonów rywalizacji na wspólnych szczeblach rozgrywkowych. Wygraliśmy z nich niestety tylko jedno, lecz zarazem bardzo ważne dla klubowej historii. W 2015 roku to właśnie nad Zagłębiem odnieśliśmy pierwsze zwycięstwo w historii występów Bruk-Betu na szczeblu PKO BP Ekstraklasy. W ten piątek mamy szansę ponownie zapisać lubinian pozytywnie w naszych dziejach, przełamując trudną passę złych wyników.
Pomóż „Słoniom” w walce o ten cel! W trudnej chwili tym bardziej potrzebujemy Waszego wsparcia z trybun. Pierwszy gwizdek meczu z Zagłębiem wybrzmi już w piątek o godz. 18:00 – wejściówki pozostają jeszcze w sprzedaży. [KUP BILET] i wspólnie z nami walcz o ligowe przełamanie!